Obecnie, zdaniem Ministerstwa Finansów, paragon – z podanym NIP nabywcy – o wartości nieprzekraczającej 450 zł brutto jest fakturą uproszczoną i dokument ten nie może być zastąpiony inną fakturą z pełnymi danymi adresowymi nabywcy. Ministerstwo Finansów w Objaśnieniach podatkowych dot. faktur uproszczonych z dnia 16 października 2020 r. wskazało, że: „w przypadku dokumentowania sprzedaży na kwotę nieprzekraczającą 450 zł (lub 100 euro) paragonem fiskalnym zawierającym numer NIP nabywcy, który stanowi w istocie fakturę uproszczoną, nie wystawia się z tytułu tej sprzedaży dla nabywcy kolejnej faktury. W takim przypadku sprzedawca musi odmówić kupującemu wystawienia faktury standardowej. Jedna sprzedaż nie może bowiem być dokumentowana dwoma fakturami (fakturą uproszczoną – paragonem z NIP, oraz fakturą standardową).”.
Jednakże po wydaniu ww. Objaśnień podatkowych podatnicy z branży sklepów detalicznych odczuli „lekki” dyskomfort poznawczy, bowiem trudno im sprostać wskazaniom Ministerstwa Finansów. Zdaniem MF podatnik, który nabywa towary lub usługi w charakterze podatnika w sklepie np. spożywczym i chciałby otrzymać pełną fakturę (a nie uproszczoną) powinien zgłosić ten fakt sprzedawcy przed transakcją, a sprzedawca nie powinien wówczas ewidencjonować sprzedaży za pomocą kasy rejestrującej, lecz winien zamiast paragonu z NIP (faktury uproszczonej) wystawić fakturę VAT z pełnymi danymi nabywcy.
Jak jednak to zrobić, gdy nabywca-podatnik stoi w kolejce do kasy w hipermarkecie i mówi kasjerowi, że chce pełną fakturę. Przecież kasjer nie odejdzie od stanowiska kasowego w celu wystawienia faktury. Nie pozwoli również nabywcy przejść z niezapłaconymi towarami przez stanowisko kasowe do miejsca wystawiania pełnej faktury. Twierdzenie przez Ministerstwo Finansów, że można sobie wystawić od razu pełną fakturę jest oderwane od rzeczywistości i świadczy raczej o tym, że Minister Finansów sam zakupów nie robi, zapewne jak i wicepremier.
Dlatego też po wydaniu Objaśnień podatkowych powstał pomysł, aby każdy paragon z NIP był jedynie paragonem, a w celu odliczenia VAT potrzebna byłaby pełna faktura wystawiana do paragonu z NIP nabywcy. Ministerstwo Finansów rozpoczęło konsultacje podatkowe w tej sprawie. Po kilku tygodniach okazuje się, że Ministerstwo wycofuje się ze swojej propozycji i już nie chce zmieniać przepisów dotyczących faktur uproszczonych od dnia 1 stycznia 2021 r. Wszystko ma zostać tak jak do tej pory.
Ministerstwo Finansów w komunikacie z dnia 23 listopada 2020 r. poinformowało, że w dalszym ciągu trzeba stosować wytyczne sformułowane w Objaśnieniach Podatkowych z 16 października 2020 r. niezależnie od ich wątpliwej jakości zawartości merytorycznej.
Duży problem z ww. Objaśnieniami mają sklepy, które po wystawieniu paragonu z NIP (faktury uproszczonej) muszą wystawiać duplikaty tych dokumentów lub korekty tych uproszczonych faktur szczególnie, że korekty paragonu z NIP nie można ująć w kasie rejestrującej.
Natomiast jakimś niewielkim pocieszeniem jest dalsza część komunikatu Ministerstwa dotyczącego tego, że trwają prace legislacyjne, które pozwolą podatnikom na niewykazywanie odrębnie w nowym JPK_VAT (deklaracja + ewidencja) podstawy opodatkowania i podatku należnego, wynikających z paragonów fiskalnych uznanych za faktury uproszczone do 30 czerwca 2021 r.
Przypomnijmy, że do końca roku paragony z NIP jako faktury nie muszą być odrębnie wykazywane w ewidencji faktur, lecz mają być wykazywane zbiorczo jako paragony w raporcie okresowym oznaczonym symbolem „RO”. Stąd do końca 2020 r. nie będzie widoczne w ewidencji JPK_VAT dla jakiego podatnika wystawiono paragon z NIP. Ten stan ma podobno zostać przedłużony do połowy przyszłego roku.
Można rzec piękna prowizorka. Ale co dalej, w szczególności, co będzie po 30 czerwca 2021 r.? Tego Ministerstwo Finansów nie wyjaśnia.
Pełny komunikat MF jest dostępny tutaj.
Wojciech Zajączkowski