W świetle wprowadzonych przepisów, powód zobligowany jest wskazać już w pozwie, czy doszło do próby ugodowego rozwiązania sporu. Jeżeli do takiej nie doszło, konieczne jest wyjaśnienie przyczyny niepodjęcia rokowań ugodowych. W przypadku, gdy strona powodowa takiej informacji nie zamieści, pozew obciążony jest brakiem formalnym.
Jeżeli chodzi o sam przebieg postępowania, na pierwszy plan wysuwa się obowiązek dążenia przez sąd do ugodowego załatwienia sporu (o ile ugoda jest dopuszczalna), co stanie się jedną z podstawowych zasad procedowania w sprawach cywilnych. Dodatkowe wzmocnienie tej normy stanowi nakaz pouczenia stron na rozprawie o możliwości polubownego załatwienia sporu (np. poprzez mediację) oraz możliwość skierowania stron do mediacji na każdym etapie postępowania (także więcej niż jednokrotnie). Dotychczas, sąd mógł skierować strony do mediacji tylko do zamknięcia pierwszego posiedzenia wyznaczonego na rozprawę. Po jego zamknięciu mediacja możliwa była jedynie na zgodny wniosek stron.
W założeniu upowszechnienie mediacji nie ma prowadzić do jej nadużywania. Sąd powinien za każdym razem brać pod uwagę okoliczności danej sprawy oraz faktyczne szanse na ugodowe rozwiązanie sporu. Aby umożliwić organowi orzekającemu jak najpełniejsze zapoznanie się ze stanem faktycznym, strony mogą zostać przed pierwszą rozprawą wezwane na posiedzenie niejawne celem wysłuchania ich stanowisk i oceny, czy sprawa może nadawać się do mediacji. Zupełną nowością jest również możliwość wezwania stron przez przewodniczącego do wzięcia udziału w spotkaniu informacyjnym, mającym na celu poszerzenie wiedzy o pozasądowych metodach rozwiązywania sporów.
Istotną zmianą jest również dopuszczenie mediacji w postępowaniach upominawczym i nakazowym, o ile pozwany skutecznie wniósł odpowiednio sprzeciw albo zarzuty od nakazu zapłaty. Dotychczas w tego typu sprawach możliwość skierowania stron do mediacji była wyłączona.
Ważnym bodźcem mającym wpłynąć na popularyzację pozasądowych metod rozwiązywania sporów są zmiany w zakresie zasądzania kosztów postępowania. Przede wszystkim możliwe będzie zwolnienie osób niezamożnych od kosztów mediacji prowadzonej na skutek skierowania przez sąd dzięki zaliczeniu ich do kosztów sądowych. Z kolei opłata za wniosek o przeprowadzenie postępowania pojednawczego w sprawach o prawa majątkowe została określona w stałej kwocie 40 zł, gdy wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 000 zł. W sporach, w których WPS przewyższa tę kwotę, opłata za wniosek wynosi
300 zł.
Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić korzystanie z postępowania mediacyjnego, wprowadzono zwrot opłaty od pisma wszczynającego postępowanie w pierwszej instancji oraz od zarzutów od nakazu zapłaty. Wysokość tego zwrotu zależy od tego, na jakim etapie postępowania strony zawarły ugodę. Opłata w pełnej wysokości jest zwracana w przypadku zawarcia ugody przed rozpoczęciem rozprawy przed sądem pierwszej instancji. Co istotne, zwolnieniu z opłaty podlega wniosek o zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem w wyniku przeprowadzenia postępowania pojednawczego na podstawie stosownej umowy.
Najbardziej doniosłą zmianę w przepisach kodeksu postępowania cywilnego stanowi bez zwątpienia możliwość nałożenia na stronę w pewnych przypadkach, niezależnie od wyniku sprawy, obowiązku zwrotu kosztów procesu. Strona, która w sposób oczywiście nieuzasadniony odmówiła poddania się mediacji, może zostać obciążona częścią kosztów powstałych na skutek zdecydowanie nagannego i nielojalnego zachowania względem sądu lub przeciwnika procesowego. Co warto podkreślić, brak uzasadnienia dla nieobecności na spotkaniu informacyjnym lub posiedzeniu niejawnym dotyczącym wyjaśnienia okoliczności sprawy również może wiązać się z poniesieniem przez stronę kosztów stawiennictwa strony przeciwnej.
Podsumowując, powyższe zmiany nie oznaczają nałożenia na strony bezwzględnego obowiązku przystąpienia do mediacji czy zawarcia ugody. W założeniach mają bowiem za zadanie uświadomić realne korzyści jakie płyną z ugodowego zakończenia sporu. Niechęć do tej formy rozwiązywania konfliktów prowadzi do nadmiernego obciążenia sądów, a w konsekwencji do wydłużania postępowań. Niesie to ze sobą szczególnie negatywne skutki dla przedsiębiorców. Dlatego też warto rozważyć podjęcie próby ugodowego rozwiązania sporu, zważywszy na omówioną wyżej nowelizację, jak i zmiany w kosztach zastępstwa procesowego – od 1 stycznia 2016 r. stawki minimalne wzrosły dwukrotnie. Pewne zastrzeżenia budzi jednak założenie ustawodawcy, zgodnie z którym bardzo niska popularność mediacji (liczba ugód w wyniku mediacji na etapie sądowym wynosi mniej niż 1% rozpatrywanych spraw) stanowi w znacznej mierze wynik niskiej świadomości o możliwości pojednawczego rozwiązania sporów. Praktycy pewnie powszechnie zgodzą się, że zwykle strony są świadome możliwości zawarcia ugody, jednak ze względów obiektywnych nie chcą godzić się na ustępstwa.
Jakub Barwaniec,
Katarzyna Stefańska